niedziela, 19 grudnia 2021

Poznań - elektrociepłownia Garbary

Elektrociepłownia (początkowo elektrownia) została uruchomiona w roku 1929. Ostatecznie w 1965 roku elektrownię przekształcono w Elektrociepłownię Poznań Garbary EC-I. Szybko okazało się jednak, że nie ma ona wystarczającej mocy, aby zasilić całe miasto. W latach 90. rozpoczęto stopniowe wygaszanie elektrociepłowni, a w 2001 roku przekształcono ją w obiekt rezerwowy. W 2015 roku ostatecznie wygaszono elektrociepłownię. Obiekt został wystawiony na sprzedaż, ale dopiero wiosną 2019 roku udało się znaleźć kupców. Teren ma zostać przekształcony w nowoczesne osiedle mieszkaniowe.



Obiekt z serii: prawie umarłam tam na zawał serca. Od początku owiany tajemnicą, w tamtym okresie praktycznie nieznany nawet wśród grup eksploracyjnych. Zupełnie nie wiemy czego się spodziewać, ale pokusa jest zbyt silna. Trzeba pokonać rzekę - przeskakujemy przez płot i biegniemy stalowym mostem. Potem wdrapujemy się w górę szybem wzdłuż taśmociągu. Potem skradanka w klimacie: jak daleko możesz podejść, żeby nie wpakować się pod kamery. Dodatkowo nie pociesza świadomość, że ochroniarz czuwa w budce sto metrów dalej. Mroczne brudne hale i wiekowa maszyneria różnego rodzaju. Wspinaczka po metalowych pięterkach to nie lada frajda. Okazała hala turbin z zabytkową suwnicą wprawia w zachwyt - orientujemy się w mig, że podeszliśmy zbyt blisko i stoimy tuż pod kamerą - trzeba było się ratować szybką ucieczką. Wspinaczka na 150-metrowy biało-czerwony komin była moim marzeniem, ale mandat 500 zł i drabinka ucięta na wysokości 10 metrów czyniły misję niemożliwą do wykonania. W 2020 roku komin przestał istnieć - został wysadzony.

























Data zwiedzania: listopad 2018


Zdjęcia archiwalne:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz