Dojazd trudny, ledwo przejechałam motocyklem przez te chaszcze. Po cegielni zachowały się jedynie zmęczone mury. Brak możliwości wejścia na komin, a szkoda, bo zapowiadał się obiecująco. W pobliżu mały domek w tragicznym stanie, wejście po schodach na piętro było naprawdę upiorne.
Data zwiedzania: sierpień 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz